13.5.15

Jak panować nad czasem?


Jak wiadomo nie od dziś, czas to pieniądz. Banknot, kruszec - obojętnie. Pieniądz. O dzieciach cierpiących na brak czasu pisałam już w lutym, ale wtedy jedynie krytykowałam nieumiejętność zagospodarowywania i planowania dnia. W dniu dzisiejszym chciałabym przedstawić parę trików, które znacznie ułatwią nam znalezienie dla siebie wolnej chwili i, co chyba najbardziej wyczekiwane, wspomogą nas w realizacji wszystkich wyznaczonych przez siebie zadań.

Terminarz


Dobra rzecz, ale pamiętajmy, że musimy używać jej z głową. Terminarz przypomni nam o ważnych wydarzeniach takich, jak święto, dzień wolny od nauki czy pracy, test, urodziny babci itd. Ważnym jest, aby był umiejscowiony w pobliżu kącika, w którym przesiadujemy. Może to być biurko, szafka nocna, toaletka, stolik czy nawet tablica korkowa w przypadku, gdy nasz terminarz ma opcję zawieszania. Jak korzystać z terminarza? Otóż. Pamiętajmy, że zapisujemy w nim chronologicznie nadchodzące wydarzenia. Te, które są priorytetowe zaznaczajmy kolorowym zakreślaczem. Im więcej barw, tym większą uwagę skupiamy na naszym terminarzu. Mniej ważne zapisujmy długopisem z czarnym lub niebieskim tuszem.

Lista zadań


Mam na myśli tę elektroniczną dostępną w każdym mobilnym sklepie z aplikacjami, jak i papierową, którą możemy stworzyć tak naprawdę na każdego rodzaju kartce. Wydaje mi się, że opcja druga wydaje się lepsza, a to ze względu na to, że nie będzie rozpraszała naszej uwagi, a także w przypadku rozładowania baterii/braku prądu możemy z niej nadal korzystać, czego o komórce nie możemy powiedzieć. W tym z pewnością jest lepsza. Myślę jednak, że większość z was wolałaby mieć swoją listę rzeczy do zrobienia pod ręką, a więc stąd pociąg ku wersji elektronicznej. Jak korzystać z listy? Na jednej stronie zapiszmy wszystkie te zadania, które musimy wykonać w tym tygodniu. Na odwrocie zaś wypiszmy wszystkie dni tygodnia i rozdzielmy skompletowane wcześniej wyzwania tak, abyśmy mieli codziennie jakieś zajęcie. Warto pamiętać, że przesada nie jest dobrym rozwiązaniem. Weźmy pod uwagę pogodę, rozkład dnia oraz możliwość wpływu innych czynników, które uniemożliwią nam wypełnienie któregoś z zadań. Im lepiej przemyślana niedaleka przyszłość, tym prościej korzystać z listy.


Selekcja


Segregacja zadań na te z plakietką "pilne" oraz te "mniej ważne" to chyba najłatwiejszy sposób na to, aby zarezerwować trochę czasu dla siebie. Warto zacząć od prostszych rzeczy mających priorytet, aby to, co wysysa z nas najwięcej energii zostało na koniec. Gdy zrobimy na odwrót, stracimy werwę oraz siłę do tego, aby dokończyć rzeczy proste. Pamiętajmy również, że bardzo duży wpływ na to, czy znajdziemy czas ma otoczenie. Bałagan w pokoju, zagracone biurko i chaos nie pomogą nam się skupić i rozplanować dnia, a wręcz przeciwnie - będą nas dekoncentrować, ponieważ zamiast myśleć, o sprawach przyziemnych, w naszych głowach pojawiają się myśli dotyczące tego, ze warto by poodkurzać czy umyć okno.

Jakie są wasze sposoby panowania nad czasem?

12 komentarzy:

  1. Ja jakoś od początku maja/końca kwietnia zaczęłam panować nad czasem. Mianowicie, przychodzę ze szkoły i sprawdzam moje portale społecznościowe, jem, biorę się za naukę, ćwiczę i znów jem po czym przeglądam portale i jeśli mam ochotę - czytam książkę. Szkoda, że nawyk przygotowywania się do szkoły przyszedł tak późno i od następnego roku znów trzeba będzie zaczynać się przyzwyczajać do niego od początku... Wtedy na pewno przyda mi się Twój pomysł z terminarzem, bo mam wolną tablicę korkową! :)

    xnatg.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Terminarz to super sprawa. Może w szkole podstawowej wydaje się być zbędnym, ale gimnazjum to najwyższa pora, aby takowy nabyć. Stokrotnie ułatwia życie - polecam!

      Usuń
    2. Ja kończę (bo tak to można już nazwać) pierwszą klasę, i jakoś poradziłam sobie bez terminarza (i niestety kompletny brak organizacji jest widoczny na ocenach). W drugiej klasie będę go powoli wprowadzać, aby w trzeciej nie zgubić się w nadmiarze obowiązków i jeszcze przyzwyczajać się do terminarza. :)

      Usuń
    3. To naprawdę dobra inwestycja, a nie droga. Taki terminarz kosztuje w granicach do dziesięciu złotych, a wystarcza aż na 10 miesięcy :)

      Usuń
  2. W panowaniu nad czasem najbardziej pomaga mi zrobienie listy zadań. Moim największym grzechem jest to, że odkładam wszystko na ostatnią chwilę i później okazuje się, że jednego dnia mam milion spraw do załatwienia. Muszę jeszcze nad tym popracować.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też odkładam wszystko na ostatnią chwilę. I choć wiem, że robię źle to nie potrafię się odzwyczaić od tego głupiego nawyku. Teraz staram się pracować nad tym, aby to, co mam do zrobienia uważać za priorytet, ale jakoś słabo mi to wychodzi :)

      Usuń
  3. Moje sposoby na organizację czasu? Po pierwsze - bez paniki! Strach i umartwianie się, że nie zdążę czegoś zrobić w wyznaczonym terminie sprawia, że tracę mnóstwo wolnego czasu na bezproduktywne nic. Kiedy panikuję, trudno mi się na czymkolwiek skupić i materie, które normalnie zajmują mi do kilkudziesięciu minut, potrafią mi zabrać całe godziny. Po drugie - trzeba mierzyć siły na zamiary i znać swoje limity. Ogarnięcie zaległości z całego semestru (albo i roku) w jeden wieczór jest po prostu awykonalne. Po trzecie - ustalenie priorytetów. Zaczynam zwykle od rzeczy, które uważam za najważniejsze dla mnie lub też od tych, które wymagają największego skupienia. No i najważniejsze - przekroczenie terminu to jeszcze nie koniec świata, a małe przyjemności, na które rezygnuję z doniosłych rzeczy, muszą być w moim odczuciu warte tego poświęcenia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ach, mogłabym dopisać właśnie do poradnika to, aby być opanowanym. Pośpiech spowodowany nerwami prowadzi do wielu nieoczekiwanych, zaskakujących i często przykrych sytuacji.

      Usuń
  4. Ja ogólnie nie mam z tym problemu - ale gdy zaczyna mi go brakowac lub idzie cos niezgodnie z planem, zaczynam sie irytowac. :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nigdy nie zrozumiem ludzi, którzy twierdzą, że "nie mają czasu". Każdy ma czas. Okej, może i dorośli mają go ciut mniej, ale osoby w moim wieku? Może to ja jestem tą inną?

      Usuń
  5. Mi zawsze czssu brakuje nawet gdy robię wszystko zgodnie z planem :x czasami zaluje ze doba nie ma paru dodatkowych :
    Obserwuje. :)

    Blog z profesjonalnymi i artystycznymi sesjami zdjeciowymi. :)
    Nowy post.
    http://moooneykills.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mój tata również ma to samo zdanie, co ty. Ciągle narzeka, że na dobę składają się jedynie dwadzieścia cztery godziny, a jego zdaniem, to za mało. Bloga z przyjemnością zaobserwuję, ponieważ uwielbiam tego typu sztukę ♥ Przyznam się, że już od dłuższego czasu zaglądam na moooneykills.blogspot.com!

      Usuń