Dzień dobry, witam Cię

24.6.19

Dzień dobry, witam Cię

Sesja za mną, zrobiło się spokojniej, emocje powoli opadają i pora na w pełni zasłużony relaks. Pierwszy rok studiów to nieustanna walka i ciągła nauka - o tyle nie mam na myśli przyswajania nowego materiału, o ile ćwiczenie umiejętności gospodarowania czasem i wykorzystywania go we właściwy sposób. Bo to ważne. I nie mówcie mi, że nie.

Brakowało mi pisania... 

Miałam swoją publikę. Niewielką, ale wierną. I choć teraz króluje YouTube, a blogów podobno się nie czyta, lubię robić na złość wszystkiemu. Jestem staromodna i będę robić to, w czym czuję się najlepiej. Bo chyba do tego dąży każdy z nas, prawda? Gdybym wzięła się za nagrywanie to, wierzcie lub nie, wyglądałoby to naprawdę groteskowo. Introwertyczka szczerząca się do kamery, udająca, że pojęcie stresu jest jej obce? Nah, grzecznie podziękuję. To teraz pora na konkrety. Nie będę precyzować tematyki bloga. Chcę pisać o wszystkim, dzielić się z wami tym, co dla mnie interesujące, ciekawe, co mnie złości, co mnie boli, co mnie strzyka, co czytam, co oglądam, co robię i co robić będę, gdzie jestem, co widzę, czuję, słyszę. A wszystko to opatrzone niezastąpionymi inspiracjami wprost z mojego Tumblr'a. Może być piękniej? Nowy wpis już niebawem!

PS. 1 Co rusz przywracam stare posty, które cieszyły się największą popularnością. Wiele z nich wymaga korekty, za którą właśnie się zabieram. Enjoy :)

PS. 2 Ten piękny szablon zawdzięczam Gosi z bloga My Pastel Life. Nie mogłam przejść obok niego obojętnie, zapiera dech w piersiach swoją prostotą i elegancją!